Cywilizacja dała nam kolejny sposób na robienie tego, co kochamy. Pojawienie się internetu zapoczątkowało nową erę intymności. Wirtualny seks przeniósł się ze sfery fantazji do sfery życia codziennego. Chcesz mieć orgazm nie tracąc zbyt wiele czasu na rozwijanie relacji? W takim razie witamy w świecie cyfrowego współżycia. Oto kilka sposobów na wirtualny seks
Messenger
Postęp w technologii informacyjnej i pojawienie się smartfonów dało nam wspaniałe aplikacje takie jak WhatsApp. Byłoby zaskakujące, gdyby eksperymentatorzy erotyczni nie wykorzystywali messengerów do swoich pożądliwych celów.
Zalety:
- Wiadomości są mniej oczywiste, wystarczy wyłączyć wyskakujące okienka, by ukryć parszywe teksty;
- Nie trzeba wydawać pieniędzy na SMS/MMS.
Wady:
- Partner będzie znał twój numer telefonu.
Sieci społecznościowe
Facebook, Tumblr i Instagram dały naprawdę nieograniczone pole do komunikacji i zawierania nowych znajomości. To dość oczywiste, że wśród milionów użytkowników są tacy, którzy chcą się bawić. Aby zrozumieć specyfikę seksu przez Internet w serwisach społecznościowych, musimy wyodrębnić odbiorców każdego z nich.
Użytkownicy największych platform są zróżnicowani pod względem wieku i klasy społecznej. Według statystyk w krajach Facebooka wybierają mieszkańcy dużych miast w wieku od 23 do 35 lat, czyli osoby ustatkowane, z dobrym wykształceniem. Jeśli chcesz estetycznego wirtualnego seksu, poszukaj partnera na Facebooku. Trzeba jednak włożyć wiele wysiłku i poruszać się bardzo ostrożnie, aby je „zaczepić”.
Tumblr zaludniają nastolatki (częściej dziewczyny, rzadziej chłopcy). Portal społecznościowy jest wygodną platformą do prowadzenia bloga, ale romantyczni i niedoświadczeni posiadacze kont nie są zbyt chętni do wirtualnego seksu. Wyjątkiem jest komunikacja na temat miłości do osób tej samej płci. Dzięki telenowelom nimfetki idealizują różowe związki.
Zalety:
- Komunikacja w czasie rzeczywistym;
- Od razu wiadomo, kiedy dana osoba jest online;
- Możliwość obejrzenia zdjęć wirtualnego kochanka, poznania jego zainteresowań z informacji na stronie;
- Istnienie czarnej listy.
Wady:
- Partner może również zajrzeć do całego Twojego zaplecza, zrobić screena korespondencji lub skontaktować się z Twoimi znajomymi.
Serwisy randkowe
W reklamach marketingowcy pozycjonują serwisy randkowe takie jak Badoo, Tinder czy iDates jako najlepszy sposób na zdobycie „długiej i jasnej miłości na całe życie”. Spójrzmy prawdzie w oczy — co najwyżej połowa zarejestrowanych dąży do zawarcia małżeństwa, a reszta jest nastawiona na sex przez Internet lub IRL. Pod pozorem niewinnej komunikacji odbywają się najgorętsze rozmowy o sprawach seksualnych. Użytkownicy wymieniają się zdjęciami z osobistych archiwów erotycznych i umawiają się na spotkania w wynajmowanych mieszkaniach.
Zalety:
- Portale mniej więcej gwarantują prywatność;
- Podczas rejestracji można podać fikcyjne dane i przesłać zdjęcia innych osób;
- Dalszy rozwój relacji jest teoretycznie możliwy.
Wady:
- Niektóre serwisy pobierają opłaty za korzystanie z nich.
